Przebierałam nogami, aby Wam ją pokazać. Po prostu się zakochałam 🙂 I możecie pomyśleć sobie: „Ale, jak to? Przecież pokazywałaś już salon po remoncie”. TO uwierzcie mi zmienił się nie do poznania. Dzięki czemu?
Oczywiście, dzięki sofie! Szybki flashback Wam zrobię mieszkania przed remontem, w ostatniej stylizacji i aktualnej:
To,jak? Jesteście gotowi poznać nasz nowy nabytek w szerokich i węższych kadrach mojego autorstwa?:)
Kanapa ma piękny kolor. Jasny, turkusowy. Ma śliczne drewniane nóżki. Toczone, pod skosem. I bardzo wysokie oparcie- ma to dla mnie olbrzymie znaczenie, z uwagi na kręgosłup.
Nie sposób nie zwrócić uwagi na detale. Tkanina jest absolutnie rewelacyjna. Po prostu piękna. Każdy szew, guziczek ma swoje miejsce i tworzy look tego mebla. Jestem zakochana!
Poza tym w saloniku widać kilka nowych,drobnych dekoracji, jak sukulenty. Dwa wylądowały na gramofonie, a trzy na stole…
Stole, który widzicie już po raz ostatni! Sprzedał się bardzo szybko, a ja już zacieram rączki na nowy model, który czeka na oddanie mu blasku 😉 Ciekawi? Śledźcie mnie na snapchat (refreszing).
Ta cudna komoda także szuka domku. Mam już nowy pomysł na to miejsce. Wystawiam ją za 300zł +KW (100zł)
Jak Wam się podoba kształt i kolor kanapy?
Obok niej postawiłam szufladę- nowe zastosowanie. Jest szafeczką na aktualnie czytanie książki, kwietnikiem, oraz wieszakiem na cottonballsy 😀
I tak oto prezentuje się nasz nowy salonik.
Jak zwykle, nie na długo pozostanie w tej postaci.
Moje wnętrzarskie adhd by mi nie pozwoliło 🙂
I co myślicie, że to już koniec???
Mam dla Was ekstra dodatek, kilka kadrów z saloniku nocą:
Uważam, że fotografia oddaje tylko część klimatu.
Dlatego..mam dla Was super-hiper-ekstra-mega fajny odcinek,
Dlatego..mam dla Was super-hiper-ekstra-mega fajny odcinek,
czyli video z salonu w postaci room tour,
na moim kanale na YOUTUBE, wskakujcie, komentujcie, subujcie:
Sofa nazywa się ENJOY .