Miałam Wam dzisiaj pokazać pracownię… i ją pokażę, ale najpierw mega istotny dla mnie temat!
Jak w tytule, chciałam Wam przypomnieć, chyba, że nie wiecie- to powiedzieć, iż aktualnie trwa Światowy Tydzień Recyklingu. Czy i dlaczego ma dla mnie znaczenie ten czas? Chyba łatwo odgadnąć 😉
Idea re-używania przyświeca mi od kilkunastu lat. Niektórzy mówili mi, iż robię coś z niczego,inni właśnie, że widać, jak bliski jest mi recykling. Z definicji, to przetworzenie materiału np. butelki, do ponownego użycia, ale w czasie, recykling swoją definicję poszerzył i dziś dla mnie, a także pewnie dla Was, tyczy się właśnie szeroko pojętego re używania. Tyczy się to zarówno projektów DIY, jak i dawaniu drugiego życia przedmiotom- od ubrań, przez garnek, do mebla. Jak więc refreszing miałby nie pasować, prawda? Poczytajcie tutaj kilka zdań u Avanti.
Co to ma wspólnego z refreszingiem? Absolutnie wszystko! Począwszy od nazwy, do tego, co siedzi głęboko w moim serduchu i nie pozwala mi ot tak wyrzucać rzeczy, czy pozostawiać ładnych, sprawnych mebli na wystawkach na spalenie, czy śmietnik. O czym możecie poczytać tutaj więcej, klik.
Rozumiem, iż nie każdy z Was musi mieć takie anty konsumenckie podejście, ja jednak mam. Dzięki temu, nie tylko mam wrażenie, często gęsto, oszczędzam sporo pieniędzy, ale także dbam o środowisko! Jak to robię?
Używane ubrania
Czy się tego wstydzę? W żadnym, nawet najmniejszym wypadku:) Uwielbiam polowania po second handach. Perełki, które tam znajduję, nie są obecne w żadnych kolekcjach. Poza tym, bardzo często znajduję tam cudowne zasłony (klik) i inne dodatki do wnętrz. A czy Wam zdarza się kupować używane fata-łaszki? 🙂 Przyznajcie się 😛 Do tej wspaniałej ideologicznie kampanii przyłączył się taki gigant , jak H&M i powiem Wam, że ich reklama o re-używaniu i re-generacji (pokoleniu), zrobiła na mnie wrażenie! (Ps. Kocham M.I.A.)
Stare meble
Ci z Was, którzy są na refreszingowym blogu, chyba nie potrzebują zbyt szerokiego wyjaśnienia. Ja po prostu zbieram meble. Z wystawek, z mieszkań, z których mają być wyrzucone. Wiele z Was interesuje się tym dzisiaj, bo zapanowała na to moda, co mnie ogromnie, potwornie cieszy. Ja zajmuję się tym 13 rok, kiedy zbieranie starych gratów budziło obrzydzenie i niesmak wśród ludzi dokoła. Moje serce rośnie, kiedy widzę ile polskiego designu, ludzie chcą dzisiaj ratować. Serio!
Upcykling przedmiotów
Nie sposób w idei recyklingu, nie wspomnieć o upcyklingu. Czyli podniesieniu wartości, użyteczności przedmiotu, który powinien wylądować na śmietniku. Czy ja to stosuję w praktyce? Tak, aby Wam to udowodnić, przedstawiam pięć wybranych refreszingów wpisujących się w tą ideę (Pst. Macie pojęcie, jak trudno było wybrać tylko pięć z ponad 200 wpisów?) 😀
1. Top of the top, czyli najchętniej oglądany filmik na Youtube, wyświetlany na blogu tutorial w kategorii DIY
DOMEK DLA LALEK (klik) z szuflady!
2. Karton, który stał się pudełkiem na prezent (klik)
3. Tasiemki z bukietów po weselu, które stały się łapaczem snów
4. Ścinki desek do śmieci?Albo sexowne pin up na prezent:)
5. I ostatni. Stary dzban, czy może cudny wazonik?
Mam nadzieję, że albo sami /same od dawna pamiętacie o naszej pięknej ziemi, która bez takich recyklingowych działań, nie będzie dalej równie piękna, albo, że Was chociaż trochę przekonuję do tej idei. Czy to wszystko, co robię by bardziej nie niszczyć otaczającego mnie świata? NIE! Czeka Was wpis na ten temat już wkrótce 😉 Jeśli refreszing-reckling-upcykling jest Wam bliski, pamiętajcie o dodaniu bloga do ulubionych. Poszperajcie sobie w zakładkach o DIY i odnawianiu mebli. Znajdziecie tam ,mam nadzieję, pomysły i inspiracje. A to ostatnie jest mega ważna, bo zaraz startujemy z drugą edycją akcji babski refreszing.
Obiecałam Wam również filmik z nowej pracowni, więc już jest, Wasze kciuki w górę oraz komentarze, jak zwykle mile widziane:) Ściskam!