To pytanie dostaję od Was bardzo często. Cieszę się, że poza meblami, chcecie też skorzystać z mojego doświadczenia w aranżowaniu wnętrz. Niebawem będzie ich więcej na blogu i w moim życiu zawodowym 🙂 Pracuję nad tym ciężko by stały się jego dużą, trwałą częścią, dzięki czemu Wy zyskacie wiedzę 😉
Kiedy pytacie o łączenie kolorów, o tworzenie zestawów kolorystycznych, w pierwszej chwili mam ochotę rozłożyć ręce, bo co ja Wam mogę przez internet doradzić? Nie wiem, jakie tonacje lubicie, ile wpada światła do pomieszczenia, jaką ma wysokość, funkcję, przeznaczenie?
Dalej pojawia się we mnie, buntowniczce z wyboru, takie pytanie: czy w ogóle są, lub powinny być jakieś reguły, które można usystematyzować i stosować bezpiecznie w urządzaniu wnętrz?
No kurde, chyba nie 🙂 Idąc głębiej, czy ja stosuję jakiekolwiek zasady? Eee, nie. Na słowo zasady, reguły, dostaję gęsiej skórki, mam wizję średniowiecza, synonimy braku kreatywności migrują mi głowie z prędkością światła, aż dostaję zawrotów i krzyczę NIEEEEEE!
Każdy z nas jest inny, każdy z nas dobrze czuje się w innych kolorach, barwach, tonacjach. Ja jestem duchem niespokojnym. Moje wnętrza to mieszanka kolorów, faktur, deseni. Ma być charakter, dusza, MOC. Łączę wzór tapety w palmy, z trzema różnymi meblami i dywanem w marokańskich odcieniach. I czuję się w tym, jak ryba w wodzie.
I jeśli czujecie taki rodzaj eklektycznego urządzania, ale, jak sami piszecie w mailach do mnie, macie problem z połączeniem kolorów, troszkę się boicie, to chcę Wam dziś zdradzić, gdzie ja szukam inspiracji. Poza tym, że czasem nachodzą mnie nagle, głównie koło 3:00 w nocy, kiedy miałam i tak problem z zaśnięciem,z powodu bólu kręgosłupa, i wstaję, i maluję w swoim „zeszycie pomysłów” aby mi nie uciekł pomysł. Ale ad rem.
Bardzo często inspiracje, pomysły na zestawy kolorystyczne do wnętrz pojawiają się u mnie podczas jeżdżenia lub szerzej pojmowanego podróżowania. Kiedy mam czas na odpoczynek,w głowie nie przelatuje mi 1001 spraw dnia codziennego, w moim mózgu otwierają się szufladki kreatywności, nie znane mi dotychczas zasoby. Oczy, niczym obiektyw aparatu, rejestrują gwałtownie kadry. Dziwne kadry. Które inni mijają bez emocji, lub nie dostrzegają ich wnętrzarskiego potencjału. Dziś chcę Wam pokazać kilka kadrów z Chorwacji, o naszej podróży poślubnej mogliście poczytać w ostatnim poście, klik . Kadrów nie przypadkowych. Wychwyconych przez wspomnianą szufladkę w mózgu, rejestrowanych od razu, jako inspirację, którą wykorzystam- czy to w aranżowaniu wnętrza, czy też przy odświeżeniu mebla, lub zmianie kompozycji w swoim mieszkanku.
Wpierw pokażę Wam same kadry. Chcę abyście UWOLNILI swoje pokłady wyobraźni, kreatywności i sympatię do kolorów. Abyście dostrzegli swoje własne „zestawy”. Poniżej pokażę Wam te, które ja wychwyciłam. Dodając do zdjęć kwadraty z wybranymi kolorami, zaś wielkością kwadratów, oddając proporcje, jakie widzę dla danego zestawu. Bo proporcje , czyli ilość danego koloru przy innym kolorze to arcy ważny element aranżacji. A żeby pozostawić Was nie tylko z pobudzoną wyobraźnią, tudzież narzuconymi przeze mnie zestawami, dodam do nich na samym końcu, zdjęcia wnętrz, dekoracji, kadry, moich Szanownych Koleżanek Blogerek (będą linki), abyście zobaczyli, jak konkretny zestaw kolorystyczny może wyglądać we wnętrzu. Tym samym pragnę Was ośmielić, abyście wyszli poza bezpieczną, nudną, monotonną strefę, bieli, czy beżów, bo na świecie, w jego naturalnym, a także stworzonym przez człowieka wydaniu, istnieje cała paleta, gama kolorów, które możecie łączyć, bez strachu przed obciachem, czy kiczem. Gotowi?:)
Niektóre ze zdjęć, te z zielonymi, ciemno szmaragdowymi okiennicami mogą się Wam wydać podobne. Specjalnie je dodałam, i zaraz na zestawach z mojej głowy, pokażę Wam, iż wybrałam zupełnie inne kolory towarzyszące 😉 Oto wybrane przeze mnie ze zdjęć zestawy kolorów pomocne w aranżowaniu wnętrz:
I jak? Czy Wasze zestawy były takie same? Jeśli stworzyliście inne, dzielcie się 😉 W systemie komentarzy disquas można wstawiać zdjęcia.
Teraz czas na wykorzystanie zestawów w gotowych aranżacjach. Bierzcie i inspirujcie się.
1. Zielony, beżowy, czarny.
To zdjęcie z bloga Conchitahome.pl
2. Czerwony, szary, żółty. Trudne?
To zdjęcie z bloga Forelements.pl
3. Odcienie błękitu i beż dla kontrapunktu.
To zdjęcie z bloga Coloresdemialma
4. Granatowy, żółty, niebieski.
To zdjęcie z bloga Aletuladnie.blogspot.com
5. Beżowy, ciemnozielony, czarny
autorką jest Dagrmara Wojciechowicz
6. Zielony, szary, żółty.
To zdjęcie z bloga piatypokoj.pl
7. Szary, różowy, niebieski.
To zdjęcia z bloga odnawialnia.pl
8. Czarny, szary, beżowy.
To zdjęcie z bloga umamusimuminka.pl
9. Szary, jasno zielony, pistacjowy.
To zdjęcie z bloga Conchitahome.pl
10. Malinowy, beżowy, czarny.
To zdjęcie pochodzi z bloga stylerecital.com
Jeśli jeszcze nie kochacie, pokochajcie kolor, i udostępnijcie ten post. Może zainspirujecie kogoś, kto akurat zmaga się podczas remontu, urządzania mieszkania, domu, właśnie z kolorami ? 🙂
Dajcie znać, czy ten post się Wam podoba i czy jest dla Was pomocny? Jeśli napiszecie mi w komentarzach, tutaj na blogu i facebooku , że tak. Powstaną kolejne takie posty. Do ćwiczenia wyobraźni. I z gotowymi zestawami kolorystycznymi do tworzenia kompozycji, aranżowania wnętrz. Czekam na Wasze zdanie <3 🙂