Ah, jak bardzo pragnęłam zabrać się za szafki nocne 🙂 Od kiedy wjechało ich prawie 10 do pracowni (tutaj możecie znaleźć mebelki wystawione na sprzedaż-klik), zastanawiałam się, którą pierwszą wezmę na warsztat 🙂
Wcześniej odświeżyłam szafkę-nakastlik dla Mariusz. Jest to moja, prywatna wersja shabby-klik:)
Następnie wykonałam dla siebie szafkę w stylu chippy-klik.
Jest na sprzedaż 😉
Jest na sprzedaż 😉
A dzisiaj na warsztacie taka oto szafencja:
Krok 1 Oczyszczanie.
Mebel poza tym, że był zabrudzony, dla mnie był stanowczo za ciemny. Z uwagi na to,iż fornir zachował się w całości, postanowił go zrefreszingować „po bożemu”, czyli oddać blask drewnu. Szlifowałam szlifierką mimośrodową.
Różnica w porównaniu ze szlifierką oscylacyjną jest taka, że mimośrodowa to jakby czołg, a oscylacyjna pług.
Obie znajdą swoje zastosowanie;)
Obie znajdą swoje zastosowanie;)
Po usunięciu starego lakieru i bejcy, widzicie jak szafka pojaśniała? Dzień do nocy, nieprawdaż?
No przyznam, musiałabym poświrować, żeby ją pomalować.
Z przyjemnością przygotowałam dla niej matowy lakier akrylowy 🙂 Potraktowałam nim cały korpus szafki.
Szuflada i front dostały śliczne, nowe, geometryczne, ceramiczne uchwyty. Szufladę ozdobiłam papierem, który przyjechał do mnie aż z Norwegii, od multi-utalentowanej Aleksandry (klik zobacz HAUL i UNBOXING).
Do środka dodałam nieco współczesnej iskry- czyli koloru. Wybrałam piękny Kingfisher z palery farb Everlong.
To świetne, samowoskujące farby kredowe, które będziecie mogli poznać już wkrótce. Albowiem w grudniu, 10.12, odbędą się Pierwsze Warsztaty w pracowni refreszing.
Szczegóły na końcu wpisu;)
Jako, że dno szafki posiadało plamy, mimo szlifowania, wylazły skubane spod farby.
I spytacie, co teraz?
Trik zdradzam Wam na nowym video- na dole wpisu;)
Żeby nie było za nudno, do turkusu, na wewnętrzną stronę drzwiczek użyłam geometrycznego szablonu, w stylu
„mid century modern”. Wybrałam złotą farbę.
„mid century modern”. Wybrałam złotą farbę.
No i jak? Gotowi jesteście na grande finale? 🙂
Ujęć sporo, i wszystkie takie soczyste. To za sprawą fajnego, nowego narzędzia dla osób, pracujących z fotografią. Tutaj, klik.
Ujęć sporo, i wszystkie takie soczyste. To za sprawą fajnego, nowego narzędzia dla osób, pracujących z fotografią. Tutaj, klik.
I teraz szafka by Wam chciała zaśpiewać:
„To cała ja (..)”
to pierwsza wymyśliłam ja, Królewna Refreszingu,
nie Agnieszka Chylińska 😀 *
Zobaczcie, jaki drewno zyskało ciepły kolor.
Dosłownie rozjaśni wnętrze!
Dosłownie rozjaśni wnętrze!
Co powiecie na ten szablonik geometryczny we wzorze
z epoki mid century modern? 🙂
Komponuje się moim zdaniem elegancko 😉
z epoki mid century modern? 🙂
Komponuje się moim zdaniem elegancko 😉
Plam się pozbyłam na spodzie środka szafki.
Jak? A to tylko na video zobaczycie, więc oglądajcie-
link na dole 😛
link na dole 😛
Całość mnie, napiszę nieskromnie, zachwyca. Chociaż to enty mebel,z którym pracuję. Ten efekt przed/po robi na mnie niezmiennie- piorunujące wrażenie 😀 Czy Wy też tak macie?
Gałki dodają troszkę współczesności, a ich kształt- geometria nawiązuje do szablonu w środku. Jak Wam się podobają? Szafka na szybko do sesji dostała sukulenta i ukochanego Wiktora HUGO, ale ktoś z Was może mieć szansę ułożyć na niej swoje, własne dekoracje… 😉
W szuflacie wintydżowy papier. Kolorystyka spokojna.
I co sądzicie?
Czekam na Wasze komentarze.
A tym z Was, którym szafka się podoba, napiszę,
że jest na sprzedaż 😀
że jest na sprzedaż 😀
Czeka też na Was nowe VIDEO, gdzie zdradzam trick, jak poradzić sobie z plamami wychodzącymi spod farby: