Dzisiaj pokażę Wam takiego-kolejnego Kazika. Tak nazwałam kiedyś ten stoliczek z żyłkami, i widząc ten sam model, mam dokładnie to skojarzenie 😉
Bardzo dokładnie opisałam jego metamorfozę, więc jeśli chcecie ją wykonać krok po kroku to odsyłam do:
Ten egzemplarz był w dość opłakanym stanie. Na blatach został fornir, który wyratowałam na ile się dało.
Natomiast boki nie nadawały się do ratowania. Były całkowicie zeskrobane, mogłam więc tylko je przeszlifować, zawoskować.
Plecy komody i nóżki wymalowałam na czarny mat,
dodatkowo plecki zyskały geometryczną tapetę.
I tak stoliczek prezentuje się w nowym outficie:
I jak Wam się podoba w takim wydaniu?
Z przebarwieniami, od wody, na fornirze nie wiele się dało zrobić. Ale właścicielka stoliczka, chciała aby je zostawić, nie zasłaniać ich farbą.
Wasze ulubione porównanie przed i po:
Ściskam!
OGLĄDAJCIE NOWE VIDEO:)
I NOWY ROOM TOUR 🙂
Masz pytanie odnośnie odświeżenia konkretnego mebelka/ elementu wnętrza?
Zostaw je tutaj do 22/12
odpowiedzi 26/12
KONIECZNIE ZOBACZ: