Lubię się uczyć, szybko się uczę i z każdego takiego spotkania wynosiłam myśl, iż sama chciałabym przekazywać to, co wiem. Bardzo podobały mi się na tego typu mityngach rozmowy. Relacje i kontakty, które można było stworzyć. Zainteresowania innych, o których z pasją opowiadali. W takich okolicznościach polubiłam przebywać.
Farby wysychają szybko, Dziewczyny także miały ekspresowe tempo, i do godziny 16:30 mebelki były już gotowe. W przypadku niektórych kolorów wystarczyły dwie warstwy, w przypadku białego, potrzebne były nawet cztery w niektórych miejsca, ale udało się 🙂
Zapewne znajdą się osoby, które zostawiłyby te krzesła-fotele, w niezmienionej postaci, ale wiecie, że uwielbiam metamorfozy. W nowej szacie- delikatnych szarościach, fioletach, czy bieli, meble te wyglądają współcześnie. Temu właśnie służą warsztaty z malowania mebli. Poznaniu technik, farb, praktycznemu zastosowaniu.
Coraz więcej osób obdarza miłością meble z PRL-u. Coraz więcej z nas chce urządzać wnętrza starymi meblami. Ich pomalowanie, dopasowanie do naszych mieszkań i domów, jest naturalnie konsekwencją w stylizacji wnętrz. Chcemy czegoś starego, ale z nowoczesnym sznytem, prawda?
Na tym też polega refreszing. To lubię najbardziej. Ze starego „zrobić” nowe. Modne, ładne, fajne, które posłuży kolejne długie lata. Stabilny, solidny, drewniany mebel, którego dzisiaj nie kupimy w zwykłym sklepie meblowym. Coś innego niż plastik, płyta, sklejka, czy meble z tektury. Coś z historią, duchem. Co zabierzemy w podróż na kolejne lata w naszych domach…