JAKIMI TAPETAMI OKLEJAĆ MEBLE? CZYM PRZYKLEIĆ TAPETĘ DO MEBLA?

 

Nie mam dla Was prostej odpowiedzi. Dobrymi. Zrezygnowałabym z tapet papierowych. Ja, najczęściej, korzystam z tapet flizelinowych. Dlaczego? Spodnia warstwa tapety flizelinowej to włóknina poliestrowa, która chroni tapetę przed marszczeniem i zrywaniem.

Drugim rodzajem tapet, który bym rekomendowała są tapety winylowe. Jak nazwa wskazuje, są pokryte (wierzchnia warstwa) winylem i umożliwiają wycieranie tapety.

Klejem do tapet. Jeśli wybieracie tapetę winylową, klejem dedykowanym do tego rodzaju tapety. Jeśli wybieracie tapetę flizelinową, klejem, który producent rekomenduje dla tego rodzaju.

Bezwzględnie trzeba go zmatowić i wyrównać. Aby tapeta dobrze trzymała się mebla powierzchnię należy dobrze przygotować. Jeśli tapetujecie mebel na wysoki połysk, np. front pokryty grubą warstwą lakieru, nie musicie się go pozbywać w całości, ale przeszlifujcie go szlifierką lub ręcznie. Nie chodzi o porysowanie powierzchni, ale jej zmatowienie, podobnie, jak przed malowanie. Użyjcie papieru o gradacji 180-220. Następnie oczyśćcie mebel z pyłu. Możecie to zrobić rozpuszczalnikiem lub po prosu wodą. Ważne, by nie pozostawić tłustej warstwy po jakimś detergencie.

O tym decyduje producent tapety i dobranego do niej kleju. Ja zdecydowanie częściej nakładam klej na tapetę. Dlaczego? Bo trzeba go bardzo dobrze rozprowadzić, aby nie było grudek i nierówności. Na froncie mebla, powierzchnie, dokładnie pokrywam klejem ranty, brzegi.

Pierwszym sposobem, jest opisana wyżej czynność równomiernego nałożenia kleju. Kleju, który ma odpowiednią konsystencję (jest nie za rzadko i nie zbyt gęsty). Jego rozprowadzenie, niezbyt grubej warstwy, musi być też żwawe. Klej nie wysycha bardzo szybko, ale wszystko zależy od rodzaju kleju, tapety i warunków, w jakich pracujemy. Nie rozwlekajcie w czasie tej czynności.

Decydując się na przyklejenie tapety np. do drzwiczek komody, musimy to zrobić w taki sposób, aby czynność otwierania i zamykania, nie podrywała tapety na brzegach. Jedną z najprostszych czynności jest przycięcie tapety na wymiar frontu z jednym milimetrem mniej. Lub dwoma milimetrami mniej. Dzięki czemu powstanie niewidoczna dla oka ramka, a tapeta nie będzie się podnosić.

Jeśli jesteście pedantami i ten milimetr już w trakcie czytania razi Was w oko, możecie spróbować też wykonania ramki. Wybrać kolor, który pasuje do tapety, wykonać pędzelkiem cieniutką ramkę po rancie drzwiczek i dopiero przykleić tapetę.

Lakierem. Poradnik o lakierach znajdziecie w tym wpisie, klik.  A konkretny lakier, którego ja używam do zabezpieczania tapet znajdziecie na video, w tymże wpisie.

Lakier nakładajcie zawsze wałkiem typu gąbki. Pędzel pozostawi ślady i nie pozwoli na równomierne rozprowadzenie. Nie nakładajcie zbyt grubej warstwy lakieru- zamoczenie tapety sprowokuje jej podniesienie! Lepiej odczekajcie dobę i połóżcie drugą warstwę lakieru. Nie bójcie się o odbarwienia. Warstwa lakieru, lub dwie, pozwoli wycierać mebel z kurzu, czy brudnych rączek dziecka.

Czym przycinać tapetę?

Oczywiście, na początku próbowałam nożyczkami (tak, wiem). Nie polecam Wam tego sposobu, nawet jeśli macie super nożyczki krawieckie. Później, co wydawało się oczywiste, sięgnęłam po nożyk do tapet! Nic bardziej mylnego. Najlepiej sprawdza się.. skalpel! Dostaniecie go w każdym sklepie papierniczym.

To naprawdę świetny sposób na ich udekorowanie. Prosty i bardzo, bardzo efektowny. W łatwy sposób, w kilkanaście minut, możecie odmienić wygląd mebla i nadać mu kompletnie nowy charakter.