Jeśli nie lubicie słodkości, a świąteczny klimat kończy się dla Was na ciepłych bamboszach- omińcie ten wpis. Będzie ociekał miłością, bombkami, lampkami, choinką i uśmiechającą się Helenką!
Zacznę od wyznania. Jako dorosła osoba nie lubiłam świąt. Wszystko zmieniło się dzięki Mariuszowi. Systematycznie, z roku na rok, przekonywał mnie do ubierania choinki, zapalania lampionów. Małymi krokami coraz chętniej sięgałam po świąteczne dekoracje, po to, by z przyjściem na świat Heleny dać upust fantazji i zrehabilitować lata posuchy.
Pierwsza święta z Pepolkiem (tak mówimy na Helenę), w nowym domu zobowiązują! Nie chciałam zawalić domu dekoracjami, ale stworzyć kilka klimatycznych kącików. I oczywiście- udekorować stół po Dziadkach oraz ubrać choinkę.
POMYSŁ NA ŚWIĄTECZNE DEKORACJE
ŚWIĄTECZNA DEKORACJA STOŁU
Postawiłam na śliczny, czerwony bieżnik, który ułożyłam wzdłuż blatu. Nie chciałam go w całości zakrywać. Na stole znalazły się przedmioty dekoracyjne i praktyczne.
DEKORACYJNE PRZEDMIOTY NA STOLE
Oko cieszy wazon z Jysk, na metalowych nóżkach. Pięknie zgrał się z retro serwetnikiem od mojej mamy, również metalowym. W serwetniku klimatyczne serwetki, a w wazonie.. Bombki, szyszki, dekoracyjne gałązki, przystrojone porcelanowymi ozdobami i oczywiście lampki LED.
Na stole stoi też ozdobna choineczka. Podobnie, jak pozostałe dekoracje, jest lekka. Wszystkie przedmioty mogę dowolnie przesuwać, robiąc więcej lub mniej miejsca na stole. Jak Wam się podoba? Myślicie, że Babci i Dziadkowi stół w takim wydaniu przypadłby do gustu?
TRADYCYJNA CHOINKA
Niestety bombek po mojej Babci nie znalazłam, ale z pomocą przyszła mi Teściowa, która podarowała nam dwa kartony starych ozdób świątecznych. Ci z Was, z rocznika osiemdziesiątego i wcześniejszych, wiedzą zapewne, iż kiedyś bombki były wyłącznie szklane. By uniknąć ich stłuczenia, a także by je wyeksponować, powiesiłam je wyżej.
DEKORACJA OKNA NA ŚWIĘTA
ŚWIĄTECZNE DEKORACJE W SALONIE
Na stoliku kawowym stoi metalowy kosz, do którego włożyłam lampki LED, w kształcie żarówek. Jak zmienić ich klimat z industrialnego, na świąteczny? Przełożyć lampki bombkami i dodać kilka brokatowych gwiazd.
Dodatkowo, naszą obłędną, zieloną sofę, przyozdobiłam pięknymi poduszkami!
Inny, metalowy kosz postawiłam na komodzie. Samą komodę przystroiłam świątecznym bieżnikiem. Postawiłam też tutaj tacę ze świecami. Złote świeczniki i wysokie świece nadają temu kącikowi elegancji. W tacy znalazło się też miejsce na bombki i ozdobne gwiazdki.
Choinka stoi przy komodzie. Między nimi kosz z zabawkami Heleny i skrzat. Mariusz mówi na nią Pani Mikołajowa, Helena ją po prostu uwielbia! Musicie, po prostu musicie zobaczyć jutrzejsze video, na którym zobaczycie zabawę i miłość w najczystszej postaci!
DODATKOWE DEKORACJE ŚWIĄTECZNE W DOMU
I jeszcze jeden bieżnik zabrałam do naszej sypialni. Na komodzie położyłam trzeci, taki sam, jak na stole i komodzie w salonie, bieżnik. W starej szufladzie ponownie połączyłam żarówki LED z bombkami. Ten kącik zdobi też sztuczna, mała choineczka na baterie.
Wcześniej nie lubiłam dekoracji świątecznych, a teraz postanowiłam się nimi cieszyć, jak najdłużej.
Dlatego jestem bardzo ciekawa, jak Wam się podoba nasz domek na święta? Czy swoje już przystroiliście? Na jakie zestawy kolorów się zdecydowaliście?
To nasze pierwsze święta w nowym domku i z Pepolkiem. Z pewnością będą wyjątkowe!