Nareszcie mogę pokazać Wam, jakie drzewa i kwiaty do ogrodu wybraliśmy. Nie mogłam się doczekać, by pokazać Wam, jak zmienił się nasz ogród! Przyznam też, że nasze plany o posadzeniu czegokolwiek, było bardzo palcem po wodzie pisane, ale, jak to u nas bywa.. Spontaniczne zmiany, to najlepsze decyzje.
DRZEWA I KWIATY DO OGRODU-URZĄDZANIE OGRODU
Bardzo cieszyłam się na nadejście wiosny i nasze projekty związane z ogrodem. Są takie, które planowaliśmy jeszcze w zeszłym roku. Jednym z nich jest drewniana pergola, wykonana na naszym dużym tarasie. Udało nam się też w całości tą przestrzeń urządzić. Stworzyliśmy tutaj wygodną strefę wypoczynkową i jadalnię.
W poprzednim roku, chociaż tego nie planowaliśmy, wykonane zostały wszystkie, niezbędne prace na działce. Został podniesiony teren, ogrodzenie obsadziliśmy tujami, a na działce ułożono trawnik z rolki.
Prace te, poza czasem, pochłonęły też gigantyczne środki. Ten, kto miał do czynienia z tymi zadaniami, wie, że to nawet dwie, wygodne emerytury 🙂 Dlatego też, w tym roku nie planowaliśmy nasadzeń na działce i tworzenia ogrodu.
Spontaniczne spotkanie z naszym wujem, który wraz ze swoimi pracownikami tworzył naszą działkę od zera, przyczyniło się do pewnych zmian na naszej działce, o których chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć.
DRZEWA I KWIATY DO OGRODU. KIEDY SADZIĆ W OGRODZIE?
Jedną z pierwszych rzeczy, które należy rozważyć to termin sadzenia. Oczywiście, w zależności od wybranej sadzonki, termin narzuca nam roślina, ale także temperatury panujące za oknem.
Podczas rozmowy z wujem, dowiedzieliśmy się, że lepiej poczekać do połowy kwietnia lub dalej. Dlaczego? Bo wcześniejsze rośliny, które dostaniecie na tzw. „składach” lub w sklepach budowlanych, pochodzą ze szklarni.
Zgodnie z doświadczeniem wuja, lepiej sadzić sadzonki, które tworzyły system korzeniowy w glebie, gruncie, poza szklarnią. Jest bardzie odporne na działanie czynników atmosferycznych, z którymi w szklarni nie musiały się zmagać.
Warto też wykazać się cierpliwością, w szczególności w marcu i na początku kwietnia. To okres, w którym mogą jeszcze wystąpić opady śniegu, przymrozki, duże amplitudy temperatur (dzień/noc), które zaszkodzą delikatnym cebulkom kwiatów.
DRZEWA I KWIATY DO OGRODU.
CO SADZIĆ W OGRODZIE?
To jest bardzo otwarte pytanie, na które odpowiedź brzmi- co chcemy! Co nam się podoba, ale przede wszystkim, na co pozwalają warunki na działce.
W naszym wypadku musieliśmy uwzględnić:
- silną ekspozycję na wiatr
- potężne nasłonecznienie (brak drzew i cienia)
- ustawienie domu względem stron świata (gdzie na działce jest miejsce i jakim roślinom będzie tam dobrze)
- bardzo przepuszczalna gleba (szybkie odprowadzanie wody głęboko w grunt, które może powodować przesuszenie)
- niskie ciśnienie wody (brak możliwości automatycznego podlewania, tak więc nie mogliśmy przesadzić z buszem:)
- moje uczulenie na osy i pszczoły
- małe dziecko
Braliśmy też pod uwagę nasze preferencje. Chociaż wujo nas zaskoczył telefonem, że właśnie kupili rośliny i jadą busem, żeby je rozpakować 🙂 Rozmawialiśmy o ewentualnych zakupach w minioną sobotę, a w niedzielę już ustawialiśmy wszystko do sadzenia.
DRZEWA I KWIATY DO OGRODU.
JAKIE WYBRAĆ?
Ja miałam dwa, bardzo rygorystyczne wymogi: wyłącznie wieloletnie rośliny i jak najmniej liści. Rośliny zielne, żyjące dłużej niż dwa lata to byliny i takie też przyjechały do nas na działkę: wrzośce, hortensja, skalnica Arendsa, różaneczniki, azalie.
Nie jesteśmy z Mariuszem mistrzami ogrodnictwa, ale.. Mancio wymarzył sobie drzewka w stylu bonsai. Dacie wiarę? Nigdy w życiu bym na to nie wpadła! Maniek lubi to dłubanie, doglądanie i dopieszczanie. Jego marzenie spełniło się w postaci pięknego cyprysika i szmaragdowej tui. Mają bardzo fikuśne kształty i dostarczą Mariuszowi mnóstwo frajdy!
Od frontu domu pojawiła się malutka sosenka. Te karłowate drzewka również były marzeniem Mariusza. Są też bardzo praktyczne. Od zachodu wieje u nas najbardziej, więc drzewka tutaj muszą być niskie.
Pojawił się też krzew cisu. To bardzo szlachetna i wytrzymała roślina. Zdobi wejście do domu. A druga sosenka stanęła od wschodu. Pomiędzy oknem naszej sypialni, a sypialni Helenki. Wraz z cyprysikiem nutkajskim. Ten ostatni, to strasznie zabawny egzemplarz. Z początku myślałam, że jest chory! Ale jak wpiszecie sobie cyprysik nutkajski w google, czeka Was salwa śmiechu:)
Nasz, co prawda, jest uformowany, ale zobaczcie nieformowane, domorosłe cyprysiki i spróbujcie powstrzymać łzy. Ze śmiechu!
DRZEWA I KWIATY DO OGRODU.
GDZIE SADZIĆ W OGRODZIE WYBRANE ROŚLINY?
Sporo już napisałam wcześniej. Dla roślin znaczenie ma gleba i ekspozycja. Konieczne jest, by rośliny, które lubią np. bardziej kwaśne podłoże (nasze rododendrony, czyli azalie i różaneczniki japońskie) posadzić w jednym miejscu. Wówczas zasilamy je jednym rodzajem nawozu. I odpowiednio podlewamy.
U nas, powstała więc taka grupa przy budynku gospodarczym, garażu. Zostało tutaj zasadzonych pięć rododendronów. Każdy w innym kolorze i kwitnący inaczej (jedne idą w górę, inne rozciągają się). Nie mogę się doczekać ich kwiatostanu!
Przy wschodniej elewacji jest tujka, cyprysik nutkajski i sosenka. We wschodnio- południowym narożniku wrzośce, a skalnica, po przeciwnej stronie, w narożniku południowo-zachodnim.
Te ostatnie, wraz z rododendronami, pięknie będziemy mogli sobie obserwować z tarasu. A sam taras został udekorowany dzięki cisowi i tui.
Nie zostały posadzone symetrycznie, bo ja osobiście symetrii nie lubię. Ponadto to dwa, zupełnie różne drzewka. Stanęły po obu stronach, rogach drewnianej pergoli i pięknie urozmaicają teren!
Pst! Nie widzicie jeszcze wsadzonych roślin, bo kiedy tylko przyjechały biegałam z aparatem niczym szalona ! Pokażę Wam je, już z kwiatostanem i w opisanych wyżej miejscach.
POCZĄTKI URZĄDZANIA OGRODU
To oczywiście początki. Podobno, piękny ogród tworzy się średnio piętnaście lat. Trochę mnie ta liczba przeraża, bo nie wiem, czy będziemy mieszkać tyle w jednym miejscu, ale do planowanych 8-10 lat w tym domu, uda się stworzyć coś pięknego.
Mam nadzieję, że Was zainspirowaliśmy do czegoś nowego i innego. Który kącik podoba się Wam najbardziej? Ja chciałabym jeszcze więcej iglaków. W tych jasnych kamieniach przywołują na myśl ciepłe obszary Chorwacji! A Wy? Jakie rośliny macie w swoich ogrodach i dlaczego?