Z nastaniem wiosny i lata, każdy z nas pragnie zmian. Bardzo często (i słusznie) przestawiamy wówczas meble, odświeżamy ściany i zmieniamy zasłony, czy firany. Zastanawiacie się, jakie zasłony do salonu wybrać? Przychodzę do Was z podpowiedziami i nową aranżacją naszej przestrzeni dziennej.
JAKIE ZASŁONY DO SALONU WYBRAĆ?
Odpowiedź na to pytanie, według mnie, powinna zależeć od pory roku. Na wiosnę i lato, do salonu, najlepiej wybrać zaciemniające zasłony.
Poprzednio, w naszym salonie mogliście zobaczyć żółte zasłony. Wybór złoto-musztardowych zasłon do salonu był bardzo trafiony na jesień oraz zimę. Jednakże na lato potrzebowałam zmian.
Żółte zasłony, kojarzą się ze słońcem, przepuszczały światło i mówiąc wprost, tylko podbijałaby wrażenie gorąca w domu. Delikatnie różowe, pudrowe zasłony, pięknie zmieniły i ochłodziły nieco wygląd naszej strefy dziennej. Ale to koniec zmian! Już wkrótce zobaczycie salon w kompletnie nowym kolorze !
Wybierając zasłony do salonu zwróćcie uwagę na:
- stopień zaciemnienie- im wyższy, tym lepszy na wiosnę i lato, odwrotnie w przypadku jesieni i zimy
- kolor i jego nasycenie- ważne aby nie podbijały wrażenia gorąca
- szerokość- aby na 100% zakryły całą połać okna
JAKIE ZASŁONY DO SALONU WYBRAĆ?
STOPIEŃ ZACIEMNIENIA
Od siebie mogę dodać, że nie wyobrażam sobie szarych, czy białych zasłon do salonu. Lubię tętniące kolorem wnętrza. Mimo, że w naszej strefie dziennej jest bardzo dużo kolorów, chciałam by dekoracja okna również nie była biała.
Podobnie postąpiłam w pokoju Heleny. Zasłony dla dziecka nie muszą być szare:) Uważam, że dekoracja okna ma gigantyczny wpływ na całe wnętrze i można stworzyć nią niesamowity klimat.
Poprzednio, w salonie były żółte zasłony, które schowałam na sezon zimowy. Aktualnie w naszym dużym oknie fix oraz oknie- drzwiach tarasowych, są delikatnie różowe zasłony w kolorze DIM 198. Wszystkie zasłony w naszym domu pochodzą ze sklepu dekorujonline.pl, gdzie do 18.07 trwają promocje, nawet do -50%!
Zobaczcie, jak salon prezentuje się w nowym outficie i oczywiście, po kolejnym przemeblowaniu. Ale to nawet nie połowa zmian, którą zobaczycie jeszcze w tym roku!
JAKIE ZASŁONY DO SALONU WYBRAĆ?
SALON BEZ ZASŁON I Z ZASŁONAMI- PRZED I PO
Pamiętacie, jak nasza salon wyglądał bez zasłon? Kiedy teraz wracam do tych zdjęć, wygląda, jak golasek 🙂 Okna wpuszczały mnóstwo światła, ale były bardzo surowe. Ściany wyglądały, jak nie dokończone.
Strach się głośno przyznać, że kilka lat temu nie cierpiałam zasłon i firanek. Ale podobne stanowisko miałam do starych mebli (!), męża i zakładania rodziny. I kwiatów w domu 🙂 Jak widać, człowiek nie krowa, zdanie może zmienić i wychodzi mu to na dobre.
JAKIE ZASŁONY DO SALONU WYBRAĆ? KOLOROWE
Zwracam Waszą uwagę, jak bardzo tekstylia mogą odmienić wygląd wnętrza. Zmiana zasłon, ich koloru, materiału z jakiego są wykonane, potrafi kompletnie zmodyfikować wnętrze i jego odbiór.
Dlatego też, jeśli spytacie mnie, jakie zasłony do salonu wybrać, odpowiem: kolorowe. Być może boicie się dodać do wnętrza koloru na stałe? Chcecie sprawdzić się z dekoracją w kolorze? To właśnie zasłony do salonu powinny być dobrym startem w przygodzie, jaką jest kolor we wnętrzu.
JAKIE ZASŁONY DO SALONU WYBRAĆ?
NA TAŚMIE, KÓŁKACH, MIKROFLEXIE?
Każdemu z nas, estetycznie bezspornie podoba się coś innego. My zdecydowaliśmy się na zasłony do salonu na taśmie. Zalet takiego rozwiązania jest kilka:
- pięknie wygląda- zasłony i firany (również na taśmie) układają się idealnie
- jest ciche- przesuwanie zasłon na taśmie jest właściwie niesłyszalne (inaczej ma się sytuacja w przypadku metalowych kółek)
- zasłony i firany na taśmie są duże objętościowo, dzięki czemu mocno stroją okno i są wyraźnym akcentem
- bardzo łatwo się je zdejmuje- zsuwa- i zakłada na karnisz- wsuwa
Jestem ciekawa, które zasłony do salonu podobały się Wam bardziej? Żółte, czy te pudrowo-różowe? Ja nie potrafię wybrać, bo każdy z kompletów zmienia odbiór wnętrza i dodaje mu innego charakteru.
W żółtych zasłon, jesienią i zimą, podobał mi się optymistyczny nastrój, który tworzyły. Przepuszczały sporo światła i sprawiały, że pokój wydawał się słoneczny, nawet w bardzo pochmurny dzień.
Kolor musztardowy ładnie korespondował z granatową ścianą i ciemno zieloną sofą. Bardzo podkreślał ciepło drewnianej podłogi. Też tak sądzicie?
Pudrowe zasłony zaś, są mniej rzucającym się elementem we wnętrzu. Podkreślają granatową ścianę i fioletowe tony dywanów vintage. Mają chłodny odcień i takie też klimat podbijają wiosną oraz latem w naszej przestrzeni dziennej.
Ale nie dajcie się zmylić! Ten kolor, w odpowiednim zestawieniu, może też sprawiać wrażenie ciepłego! Jak to możliwe? To udowodnię Wam już jesienią, kiedy przyjdzie pora na zmianę dekoracji okien.
W jednym z pokojów, pojawią się właśnie te zasłony. TO jasny róż DIM 198 ze sklepu dekorujonline.pl. Z przyjemnością pokażę Wam, jak w innym zestawieniu – inny kolor ścian, mebli, dodatków, stają się ciepłą, otulającą okno watą cukrową 🙂 Ciekawi?