Powojnik w donicy to ciekawe rozwiązanie na balkon, ale nie tylko. Sprawdzi się również przy pergoli, czy altanie.
Clematisy to kwiaty, które pamiętam z dzieciństwa. Obrastały ogrodzenie przy domu Babci. Zachwycały mnie swoimi kwiatami i kolorami. Mimo, że nie pachną, co jako dziecko mnie dziwiło, bezwzględnie chciałam aby pojawiły się w moim ogrodzie.
POWOJNIK
To piękna roślina, która obejmuje około 500 gatunków kwiatów! Clematisy zachwycają swoimi kolorami i wielkością kwiatów. Te mogą osiągać nawet do 20cm. Więc nawet młode sadzonki, z kilkoma kwiatostanami są po prostu piękne.
Powojniki można sadzić w donicy lub w gruncie. Musicie jednak pamiętać o tym, że ukorzeniają się w głąb i zapewnić im na to dostatecznie dużo miejsca.
Powojniki rosną szybko i osiągają wysokość nawet do 2,5metra. Wspaniale sprawdzą się przy ogrodzeniu, pergoli, altanie.
Wśród mnóstwa odmian clematisów znajdziecie takie, które uwielbiają południowe wystawy, i takie, które piękniej kwitną z wystawą wschodnią i zachodnią. Zwróćcie na to uwagę wybierając odmianę.
Nie zapomnijcie także, że znajdziecie powojniki wczesno (maj-czerwiec) i późno (lipiec-sierpień) kwitnące. Wybierając kilka sadzonek, warto pomieszczać odmiany, by cieszyć się kwiatami clematisa cały sezon.
Kwiaty te nie zniosą suszy, więc bezspornie wymagają naszej uwagi i systematycznego podlewania. I chociaż lubią wodę, są szczególnie wrażliwe na brak drenażu, więc poza zadbaniem o żyzność gleby pamiętajcie o zachowaniu jej przepuszczalności. O tym niżej.
POWOJNIK W DONICY PRZY PERGOLI
Moim marzeniem było posadzenie powojników przy pergoli. Sądziłam, że uda mi się je zasadzić w gruncie, niestety nie. Finalnie musiałam zmierzyć się z tematem sadzenia powojnika w donicy i udało się!
Ciekawostką jest fakt, iż w poprzednim sezonie wstrzymywałam się z kwiatami w ogrodzie. Wybierałam głównie nieduże krzewy w obawie przed nalotem bączków i pszczółek. Azalie i rododendrony umiejscowiłam daleko od domu, przy budynku gospodarczym.
Później zdecydowałam o posadzeniu dużych drzew. Głównie z uwagi na chęć zacienienia trawy i stworzenia docelowo miejsca do odpoczynku poza pergolą.
A następnie zmieniłam zdanie, co do kwiatów. Co więcej, stworzyłam listę bezpiecznych kwiatów dla dzieci i z niecierpliwością czekałam na dodatnie temperatury nocą, w maju.
Dlaczego zmieniłam zdanie? Z uwagi na stan zdrowia. W aktualnym badaniu na uczulenia, potwierdziła mi się tylko silna alergia na osy, więc już mniej boję się pszczółek i można rzec, zapraszam je teraz na swoją działkę.
Clematis wspinający się przy pergoli to był piękny pomysł. Liście zasłoniłyby nas trochę od słońca i zapewniły więcej intymności. Kwiaty zaś, przy wybranych wczesno i późno kwitnących odmianach, cieszyłyby oczy od maja do sierpnia.
Kłopotem jednak stały się sprawy techniczne i jeśli Wasze pergole, altany, ogrodzenia, także są solidnie podmurowane to spotkacie ten sam szkopuł!
Oczywiście beton nie jest rozlany pod całą rabatą, tylko blisko obrzeża kostki. Nie mniej jednak, zależało mi na tym by clematisy zasadzić jak najbliżej pergoli, więc rozwiązanie z donicą jest idealnym pomysłem.
Clematisy należy sadzić relatywnie głęboko (szczegóły poniżej), w związku z czym w trakcie kopania dołu natknęłam się na beton! Kompletnie zapomniałam, że obrzeża przy kostce na tarasie są tak mocno zabezpieczone i, że zasadzone tu wcześniej trawy mają zupełnie inny system korzeniowy – płytki, płożący.
POWOJNIK W DONICY- SADZENIE
Jak można rozwiązać taką sytuację? Zastosować donicę, ale z obciętym dnem, która posłuży jako osłonka. To koncepcja na szybko, która w rezultacie okazała się bardzo ładnym i praktycznym rozwiązaniem.
Powojnik powinien być posadzony na głębokości około 60 cm (trzykrotności objętości korzeni z ziemią z sadzonki). Te zaś powinny mieć minimum dwulitrową donicę oraz wysokość 60 cm -80 cm. Wykopałam więc doły o głębokości około 20-30 centymetrów.
Uzupełniłam je ziemią do kwiatów, wymieszaną z obornikiem.
W miejscu usuniętego dna donic położyłam drenaż z kamyczków oraz kawałek zielonej siatki. Do donic wsypałam ziemię i posadziłam sadzonki pięć centymetrów poniżej linii donicy, zgodnie z zaleceniem sprzedawcy.
Przed wsadzeniem sadzonki około 10 minut moczyłam ją w wodzie. To bardzo ważne. Po wsadzeniu nie podlewajcie od razu rośliny. Zróbcie to za dzień lub dwa.
Na górę wysypałam pumeks ogrodniczy. Nie nagrzewa się tak, jak kamień, a donica lepiej się prezentuję. Pozostaje mi tylko dodać więcej cienkiego drucika lub nici, aby prowadzić ładnie pnącza powojnika po pergoli.
POWOJNIK W DONICY
Jeśli, jak ja, chcecie posadzić powojnika w ogrodzie, ale nie możecie wykopać wystarczająco głębokiego dołu, wykorzystajcie donicę, jako osłonkę.
Pamiętajcie kupić taką plastikową, w której bez problemu wytniecie dno. Musi być także wysoka, by pozwolić pójść korzeniom w dół. Sadownicy zalecają aby miała nie mniej niż 40 cm głębokości i nie mniej niż 30 cm średnicy. Ja właśnie takie wybrałam.
Zaleca sadzić się clematisy zapewniając im minimum 60 cm dobrej ziemi w dół. Do 40 cm w donicy, dodałam 20 cm wykopanego dołu i tak oto posadziłam w donicach swoje powojniki.
Nie zapominajcie o drenażu, wzbogaceniu ziemi obornikiem i podlewaniu, ale nie przelewaniu rośliny.
Widziałam także powojniki na balkonach, więc w odpowiednio dużej donicy i tam pięknie ozdobicie nim swoją przestrzeń zewnętrzną.
Jeśli wpis okazał się dla Was pomocny, będzie mi miło jeśli udostępnicie!
Jeśli jesteście z okolic Łodzi (wschodniej części), Brzezin, Koluszek, Andrespola i szukacie sprawdzonej szkółki by wybrać piękne i zdrowe sadzonki, to polecam Wam tę w Jordanowie- Rośliny do ogrodu.