Bezspornie rośliny po zimie potrzebują naszego dodatkowego wsparcia. Podczas, gdy przed nami zielona wiosna i lato, Wasze maleństwa marnieją? Jak o nie zadbać? Zamiast narzekać, że nie macie ręki do roślin, poznajcie wskazówki specjalisty!
ROŚLINY PO ZIMIE
Ażeby nie zwiódł Was tytuł, to artykuł dla każdego z Was, kto:
- chce mieć rośliny w domu
- nie wie, jak o nie prawidłowo zadbać
- boryka się z osadem na ziemi w doniczce
- ma rośliny z suchymi końcówkami
- na roślinach widzi żółknięcie
- roślinki Wam marnieją
Ja, oczywiście, spełniam powyższe kryteria, i więcej, dlatego zaprosiłam do tego wpisu specjalistę. Piotrka, który na instagramie @sosnaijegosadzonki uczy o roślinach i pokazuje, jak je ratować. Znacząco zregenerował moje zielone stadko! Ba! Nawet je powiększył!
Moja przygoda z roślinami trwa już jakiś czas, poszerzona teraz o duże drzewa i tworzenie ogrodu. Cieszę się, że mogę się uczyć z Wami!
Dlaczego rośliny po zimie, szczególnie potrzebuję naszej troski? Po pierwsze: niedostatecznie dużo słońca, a kolejno suche powietrze w sezonie grzewczym. Dobitnie brak wilgoci dokucza okazom o wymaganiach tropikalnych!
Przekornie, w moim przypadku, nie suchoty doskwierały roślinom, a w znacznym stopniu przelewanie. Jednocześnie nie zapewniłam im dobrego podłoża. Widocznie, zapomniałam, że każdy żywy organizm potrzebuje się czymś silić i dokładnie tak samo, jest w przypadku roślin.
ROŚLINY PO ZIMIE- SPECJALISTA
Piotrek, którego znam od pięciu lat bezspornie ma wspaniałą pracę! Po pierwsze pracuje z drewnem, po drugie z roślinami!
Zasadniczo nie zgadza się z powiedzeniem o ręce do roślin. Co więcej, uważa, że dla każdego z nas to kwestia nauki od podstaw. A co leży u podstawy rośliny? Korzenie i podłoże!
Przeciwność wszystkiego, co robiłam dotychczas. Czyli, przesadzałam rośliny nie zapewniając im drenażu, dawałam im wyłącznie czarną ziemię i zasilałam je syfiastymi nawozami z marketów budowlanych!
Niewątpliwie wizyta Piotrka była mi niezbędna! Piotrek zna się na różnych roślinach i oglądając je, bez wyjmowania z doniczki, szybko zdiagnozował wszystkie problemy.
Jeśli borykacie się ze stworzeniem domowej dżungli, musicie śledzić go na instagramie @sosnaijegosadzonki. Poza tym zobaczycie u niego, m.in. jak wyhodować awokado z pestki!
ROŚLINY PO ZIMIE- PODŁOŻE
Chociaż ja oglądałam rośliny od zewnątrz, dolewałam nawozów i wody, do głowy mi nie przyszło zastanowić się nad tym, co w tej doniczce mają dobrego?
W moich, poza czarną ziemią nie było nic. A wróć! W przypadku dwóch okazów dałam keramzyt na dno! Ale to stanowczo za mało.
Sosna zalecił mi kupić czarną ziemię do kwiatów, liczył się z koniecznością przesadzenia lub uzupełnienia ziemi w doniczkach. A sam przywiózł:
- skórki po bananach
- umyte i wyparzone skorupki jajek
- pumeks ogrodniczy
- żwirek
- piasek
- korę śródziemnomorską
- siatka pod płyty G-K
Z tych składników, pokazał mi, jak, przygotować wartościowe podłoże dla rośliny. Szczególnie po zimie Wasi zieloni przyjaciele będą Wam za to wdzięczni!
Całkowite przesadzenie z elementami rozsadzenia Piotrek wykonał na mojej monsterze. Bidulka zdecydowanie była u kresu swych dni i gdyby nie Sosna, marny byłby jej dalszy żywot.
Diagnoza była łatwa, roślina, która powinna być ciemnozielona, miała płowo brązowe liście, które skręcały się. Pewnie z bólu!
Do nowej, terakotowej doniczki, na dno, specjalista położył kawałek taśmy, siatki anty-rysowej (kupicie w marketach budowlanych). Następnie wsypał miks:
- czarnej ziemi
- kory śródziemnomorskiej pociętej na drobniejsze kawałki
- piachu
- żwirku- małych kamyczków ozdobnych
Na tak przygotowane podłoże wysypał skruszone skorupki jajek (umyjcie je i wyparzcie przed użyciem) oraz drobno posiekaną skórkę od banana.
ROŚLINY PO ZIMIE- PRZESADZANIE
Przed wsadzeniem umierającej monstery, Piotrek dokładnie ją oczyścił z martwych elementów, suchych liści. Długie odnogi odciął do ponownego ukorzenienia, aby nie pobierały składników roślinki właściwej po przesadzeniu.
To bardzo ważna czynność. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku przesadzania. Kiedy przesadzać rośliny? Kiedy widzicie, że marnieją, wiecie, że je przelaliście lub ziemia wierzchnia wygląda źle i brzydko pachnie.
Przy przesadzaniu warto zadbać o właściwe podłoże i zachęcam Was do wykorzystania powyższego przepisu Sosny!
ROŚLINY PO ZIMIE- ROZSADZANIE
Często nieodłącznym elementem przesadzania roślin jest ich rozsadzanie. Tak się dzieje, jeśli część rośliny nie powinna wrócić do doniczki, aby starczyło minerałów do odbudowania.
Zdarza się również tak, że korzenie rośliny zgniły- to efekt przelania i braku drenażu- wówczas należy je odpowiednio przyciąć na łodydze, wstawić do wody i czekać aż puszczą korzenie.
W przypadku dobrze pielęgnowanych roślin, w łatwy sposób sprawdzicie, czy nie jest im za ciasno. Wystarczy zajrzeć pod doniczkę, do otworów drenujących do podstawki. Jeśli widzicie tam wydostające się korzenie- to znaczy, że roślinie jest za ciasno!
Są, rzecz jasna, okazy, jak np. ZZPLANT, który lubi ciasnotę. Musicie więc dostosować czynności rozsadzania i przesadzania do danego gatunku.
ROŚLINY PO ZIMIE- OSAD W DONICZCE
Kolejnym problemem może się okazać zbyt twarda woda. Jeśli na wierzchniej warstwie ziemi widzicie charakterystyczny biały osad, czeka Was kilka czynności:
- zacznijcie od zaprzestania podlewania rośliny wodą z kranu- używajcie wody z filtra, dodatkowo najlepiej odstanej
- wybierzcie około dwóch centymetrów zepsutej ziemi
- w miejsce wybranej ziemi włóżcie posiekaną skórkę od banana i skruszoną skorupkę od jajka
- uzupełnijcie czarną ziemią
Dopóki nie posłuchałam Piotrka na żywo, te porady, udzielone mi w konwersacji na insta, traktowałam jako dobry żart! I co jeszcze? Może podać roślinom PIN do karty?
Ale, jak się okazuje, nasi zieloni przyjaciele nie cierpią twardej wody. Nawet najlepsze podłoże, eko nawożenie, dobra czarna ziemia, nie uratują ich przed złym PH wody z kranu. Jeśli borykacie się z problemem twardej wody, zadbajcie także o swoje rośliny.
ROŚLINY PO ZIMIE- PODLEWANIE
Są różne okazy i to temat rzeka, ale z tych, które widzicie w mojej dżungli, pamiętajcie, że:
- monstera nie lubi zimnej wody- nawet tej odstanej ! Używajcie wody odstanej, ale ciepłej. Monstera powinna mieć stale wilgotne podłoże oraz otoczenie
- ZZ plant, ziamiokulkas- lubi raczej suche podłoże
- draceny- powinno się pozwolić delikatnie przesuszyć podłożu u góry- to, co sprawdzamy to tylko wierzchnia warstwa, więc wgłąb może być nadal dostatecznie wilgotno, ale należy dbać o czyścienie liści z kurzu i odpowiednią wilgotność powietrza
- sansewieria- roślina sucholubna i właściwie niezniszczalna, zdecydowanie trzeba pozwolić na przesuszanie się podłoża
- palma dypsis (z popularnej sieci sklepów meblowych)- lubi dużą wilgotność powietrza i podłoża oraz częste zraszanie
Teraz ciekawostka! Jeśli chcecie robić roślinom prysznicowanie , nie zapomnijcie osłonić doniczki- ziemi, w trakcie tej czynności. Inaczej istnieje ryzyko przelania.
A ponad wszystko pamiętajcie, że to od wartościowego podłoża zależy dobrobyt naszych zielonych przyjaciół. Kolejną ciekawostką jest fakt, abyśmy nie lali wody do doniczki, tylko świadomie podlewali rośliny.
Piotrek opowiedział mi o technice japońskiej, która mówi, abyśmy wlewali wodę do doniczki powoli, odliczając do dziesięciu. Następnie przerwali i powtórzyli czynność za kilkanaście minut. Dlaczego?
Aby nie zalać ziemi w doniczce, która spłynie pod ciężarem na dno. Tylko pozwolić wodzie penetrować podłoże.
ROŚLINY PO ZIMIE- SUCHE KOŃCÓWKI
Tutaj najprościej zrozumiecie problem myśląc o swoich włosach- i nie mam na myśli ich obcinania! Suche końcówki liści świadczą o niedostatecznej wilgoci. Umyjcie rośliny z kurzu i zapewnijcie im częste nawilżanie przesz systematyczne zraszanie.
ROŚLINY PO ZIMIE- EKSPOZYCJA NA SŁOŃCE
To, że mamy do czynienia z palmą, nie daje nam z marszu pozwolenia na wystawienie jej na silną ekspozycję słoneczną. Moja palma kocha półcień, ciepło, wilgotne powietrze i sporo wody. Właściwie najlepiej żyłoby jej się w łazience, z oknem.
Monstera i ziamiokulkas ziamiolistny także chętnie przebywają w półcieniu, z dużą wilgotnością i ciepłą temperaturą.
Sansewierie lubią rozproszone słońce i nie wymagają dodatkowej pielęgnacji- zraszania, mycia, częstego podlewania. Są, jak sukulenty, mało wymagające.
ROŚLINY PO ZIMIE- PODSUMOWANIE
Z tego miejsca ukłony dla Piotrka, że zechciał podzielić się swoją wiedzą dla celów powstania tej publikacji. Ja, ośmielona jego wskazówkami, zabieram się do pracy!
I Was także zachęcam do:
- zbierania w domu skorupek po jajkach oraz skórek po bananach
- diagnostyki Waszych roślin w domu
- przygotowaniu odpowiedniego podłoża i przesadzaniu obumierających okazów
- wsparciu odpowiednim eko nawozem (banan, jajko) tych roślin, których ziemia wskazuje na kłopoty w dostępem do minerałów
- wymianie wierzchniej warstwy ziemi, tam, gdzie roślina wygląda dobrze, ale w donicy zbiera się osad
- podlewaniu odstałą wodą z filtra- nie lodowatą wodą z kamieniem, prosto z kranu!
Wydaje mi się, że porady, dotyczące roślin po zimie, tego, jak o nie zadbać, są bardzo uniwersalne! Mi i Piotrkowi, będzie niezmiernie miło jeśli dołączycie do nas na instagramie @refreszing i @sosnaijegosadzonki. Szczególnie, iż znajdziecie tam materiały video w relacjach wyróżnionych (refreszing) z dokładnymi wskazówkami Piotra!